niedziela, 16 grudnia 2012

Zima. Czarno-biało się zrobiło

Niedziela. Gdańsk spowity mgłą. Aż pożałowałem, że nie miałem ze sobą aparatu... Na szczęście, jak się okazało, wystarczyła komórka.



 

Szczyty Starego Miasta zanikają w tej bieli.. Wrażenie, jakby całe niebo położyło się na dachach.





czwartek, 13 grudnia 2012

Zimka z nudów


Muszę tworzyć referat na jakże cudowny przedmiot o intrygującej nazwie Zarządzanie i Marketing, i właśnie dlatego powstał ten post. Nie jest nijak związany z tematem referatu, ale jest wynikiem tych samych procesów psychologicznych, które mają miejsce zawsze w obliczu konieczności zajęcia się nauką. Zazwyczaj w wyniku tego zjawiska są sprzątane wiecznie zabałaganione pokoje, mimo braku chęci i zdolności są gotowane dobre obiady, zaniedbane psy wyprowadzane są na spacer, a nawet w nagłym impulsie zapału wykonywane są ćwiczenia Szóstki Weidera. No a w tym wypadku powstał post z kilkoma zdjęciami z zimki, która odwiedziła nas niedawno i jak na razie nie myśli się wynosić.

W dodatku dodałem jeden odważny element. Mianowicie - słabo widoczny podpis na zdjęciach. Ale jestem hardy! :)



Fotografia kwadratowa - ni w lewo, ni w prawo.. Dobra, niech siedzi z prawej :]
Widok na odnogę Motławy, przystań na Żabim Kruku i Stare Miasto gdzieś tam..