poniedziałek, 29 grudnia 2014

Pierwszy śnieg, drugi śnieg


To nie jest zaszumione zdjęcie. To pierwszy w tym roku śnieg, który spadł akurat w Boże Narodzenie, kiedy to z Kinią właśnie zasiedliśmy do naszego pierwszego rodzinnego świątecznego śniadania - owsianki. Cóż, bywa...

A poniżej efekty opadów z dzisiaj. Może nie imponująco, ale bardziej zimowo niż na pierwszym zdjęciu to na pewno!




A przy okazji podpowiem, może komuś ta informacja się przyda, że jeśli macie samochód, którego drzwi odmawiają współpracy przy pierwszych przymrozkach, to traktowanie ich kopniakami (nawet usprawiedliwione półgodzinną próbą zdziałania czegokolwiek kluczykiem i proszeniem) raczej nie pomaga. No chyba że w wyładowaniu odrobiny nagromadzonej złości... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz